niedziela, 30 września 2012

Żarty o wariatach

Wariat czyta książkę telefoniczną.
Podczodzi do niego przyjaciel i pyta:
-I co,
dobra książka?
-Niezła,
ale za dużo w niej bochaterów.


Wariat stara się o pracę.
-Dzień dobry.
-Ile ma pan lat?
-pyta derektor.
wariat liczy na palcach i w końcu odpowiada:
-22 lata!
-Jaki jest pana wzrost?
Wariat podnosi się z krzesła,
bierze linijkę z biurka dyrektora i próbuje się nią zmierzyć.
W końcu mówi: 
-Mam 175 centymetrów.
-Jakie jest pana imię?
Wariat kręci głową z lewa na prawo i z prawa na lewo,
przez kilkanaście sekund porusza ustami,
nie wydając żadnego dźwięku.
W końcu oświadcza:
-Franek!
-Proszę pana,
mogę zrozumieć,
że musi pan liczyć na palcach,
aby podać swój wiek.
Mogę też zrozumieć,
że nie jest pan w stanie zapamiętać swojego wzrostu,
ale chciałbym bardzo wiedzieć,
co pan robił,
zanim dał pan odpowiedź "Franek"
Przypominałem sobie słowa piosenki:
"Sto lat, sto lat, niech Franek żyje nam!"

Kobieta odkłada słuchawkę.
Mąż ją pyta:
-Kto to był?
-to moja mama
-odpowiada żona.
-Myślę że trochę zwariowała!
-Trochę?
Zatem ma się lepiej!  


 

Żartki

Wyślij żarty jeśli jakieś znasz:)   

(np:
               -Wygląda na to,
               że nasi sąsiedzi nie mają zbyt wiele pieniędzy.
               -Dlaczego tak uważasz?
               -Bo wczoraj,
               kiedy ich dziecko połknęło złotówkę,
               wezwali strażaków.                                                     )

(

                                                                                                                                                 )


POLEC STRONĘ PRZYJACIELOWI LUB PRZYJACIÓŁCE :)

Odpowiedzi na "Śmieszne zagadki"

1.Świeca

2.Nie,
bo moneta 3-złotowa nie istnieje!
3.Dlatego,że nie mają kąpielówek

4.Żeby w lodówce było zimno

5.Dentysta prosi,
żeby otworzyć buzie,
a nauczyciel,
żeby ją zamknąć.

6.Żeby ptaki nie uderzyły się w głowę w czasie lotu.

7.Przecież nie obiera się piskląt!

8.Zakładają słoneczne okulary


Śmieszne zagadki

1.Co to jest na początku jest duża,
 a na końcu mała?

2.Jeśli wrzucę monetę 3-złotową do studzienki ściekowej,
to czy ubrudzę sobie ręce podczas wyciągania jej?

3.Dlaczego ryby nie chodzą na basen?

4.Dlaczego wariaci wypełniają lodówką kostkami lodu?

5.Jaka jest różnica między dentystą,
a nauczycielem?

6.Dlaczego niebo jest tak wysoko?

7.Jaka jest różnica między bananem i pisklęciem?

8.Co robią słonie,
żeby się ukryć?

Żarty o Jasiach


Mama usypia Jasia. 
Siedzi na brzegu łóżka i śpiewa mu kołysankę. 
Po skończeniu pierwszej śpiewa drugą, 
a potem zaczyna śpiewać kolejną. 
Jaś przerywa jej ciężkim westchnieniem:
-Mamo, pozwolisz mi zasnąć czy będziesz dalej śpiewać?

Jaś opowiada swoim rodzicom:
- Pani w szkole zadała nam wypracowanie na temat:
 ,,Zawód mojego taty".
Ucieszyłem się i postanowiłem, 
że moje będzie najlepsze i że dostanę najlepszą ocenę.
- Zatem opisałeś pracę naukową taty w dziedzinie matematyki?
-pytają rodzice.
-Hmm...nie.
Żeby zrobić wrażenie na kolegach,
napisałem,
że tato jeździ wozem strażackim.

Jaś przegląda rodzinny album ze zdjęciami i zwraca się do mamy:
-Mamusiu,
kto to jest ten młody i przystojny mężczyzna w kąpielówkach,
który stoi koło ciebie?
Matka z wielką melancholią odpowiada:
-To było dwadzieścia lat temu, 
mój drogi.
To jest twój tato...
-Tato?
W takim razie,
kim jest ten łysy,
który z nami mieszka?

Jasiu wpada do kuchni:
-Mamo, Anię coś boli.
Ale to ona zaczęła!

Nauczyciel tłumaczy uczniom:
-Wiecie, 
w życiu jest tak,
że pytania trzeba zadawać w odpowiednim momencie.
Na to Jasiu podnosi rękę:
-Dlaczego?

-Tato, gdzie jest Afryka?
Pyta Jaś.
-Zapytaj mamy,
to ona wszystko chowa!

Tato opowiada Jasiowi:
-Ja byłem zawsze pierwszy w klasie i w szkole! 
-Ty tato?
To dziwne, 
babcia nigdy mi nic takiego nie mówiła...
-Ale to prawda, synku!
Każdego dnia o ósmej rano,
byłem tam pierwszy!

Jasiu pisze list do dziewczyny:
W południe nic nie jem,
bo myślę o tobie,
Wieczorem nic nie jem,
bo myślę o tobie,
a nocą nie śpię,
bo...
jestem głodny!

Ojciec upomina Jasia:
-Jeżeli nie przestaniesz się wygłupiać,
to zamknę  cię w kurniku!
-Żartujesz!
I tak nie zniosę jajka!

Jaś pyta mamy:
-Mamo,
kiedy wyrósł mi pierwszy ząb?
-Zapytaj taty,
on na pewno pamięta.
-Dlaczego?
-Dlatego,
że tego dnia go ugryzłeś! 

Jaś z rodziną jeździ na nartach.
-Jaś nie widzę taty;
nie wiesz,
gdzie jest?
-Pyta mama.  
-Wiem, 
mamusiu.
Widzisz sosnę na dole czarnej nartostrady obok drewnianej budki?
-Tak!
-Dobrze! 
A widzisz ten mały czerwony punkcik rozłożony na śniegu obok sosny?
To właśnie tato! 

-Jasiu,
czy widziałeś swojego  młodszego brata?
-Pyta mama. 
-Tak włożyłem go do lodówki.
-Czyś ty zwariował,
może się przeziębić!
-Nie martw się mamo,
zamknąłem drzwi! 

Jaś wraca ze szkoły w podziurawionym ubraniu.
Mama pyta:
-Co się stało?
-Och nic,
bawiliśmy się w sklep.
-Nie widzę związku..
-mówi mama.
-Ja byłem serem z dziurami.